ReklamaRemmers - baner ogolny A1

aktualności

Koronawirus zniszczył popyt na meble

Biznes

aktualności

Mebleinfo   

Koronawirus zniszczył popyt na meble

pixabay.com

Mazurska fabryka Ikei w Wielbarku koło Szczytna mierzy się z problemem obniżonych zamówień na meble. W efekcie nowej ścieżki kariery będzie musiało poszukać aż 150 z zatrudnionych w niej pracowników. Fabryka zatrudnia obecnie ok. 1600 osób.

IKEA Industry to 43 zakładów produkcyjnych w 9 krajach. Około połowa produkcji jest zlokalizowana w Polsce, gdzie firma zatrudnia 10 tysięcy pracowników w zakładach w 12 miejscowościach. Między innymi w Wielbarku koło Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) - tam produkowane są meble i wyroby z drewna litego. IKEA podaje, że przyczyną zwolnień jest dostosowanie poziomu produkcji do zmniejszonego popytu związanego głównie z pandemią COVID-19.

Dyrektor zarządzająca IKEA Industry Wielbark Anna Gawryszczak poinformowała, że "spółka mając na uwadze stabilne funkcjonowanie firmy w perspektywie długoterminowej, musiała podjąć decyzję o redukcji zatrudnienia". Fabryka zatrudnia 1600 osób.

- Po uzgodnieniach z lokalnymi związkami zawodowymi, poinformowaliśmy pracowników, że redukcja zatrudnienia w IKEA Industry Wielbark będzie dotyczyć 150 osób - wyjaśnia Gawryszczak.

KRD: Zaległości branży meblarskiej wynosiły 89,5 mln zł na koniec kwietnia
Dodała, że "IKEA przestrzega wszystkich wymogów prawnych i stara się zrobić więcej, niż wymaga od niej prawo w tym zakresie" a także, że firma planuje pomóc ludziom w znalezieniu nowej pracy lub przekwalifikowaniu się. Twierdzi również, iż firma "optymistycznie patrzy w przyszłość i powoli zwiększa produkcję".

- Naszą ambicją było utrzymanie jak największej liczby pracowników i zapewnienie stabilności wynagrodzeń - mówi Gawryszczak.

Tymczasem sklepy sieci od kilku dni są już otwarte i oblegane przez klientów. Już od 4 maja do kas ustawiają się potężne kolejki, ale - jak twierdzą nasi czytelnicy - nie czeka się w nich długo.

Branża meblarska jest jedną z najciężej potraktowanych przez koronawirusa. Zaległości firm z branży meblarskiej wynosiły 89,5 mln zł na koniec kwietnia, wynika z danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Wprowadzone z powodu epidemii koronawirusa ograniczenia uderzyły najmocniej w mikroprzedsiębiorców, którzy stanowią większość firm na rynku. Blisko 85 proc. wszystkich dłużników (2 461) to osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. Ich zaległości to 68,44 mln zł.

źródło: WP Finanse

Poleć innym

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 1

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 1
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Aby wysłać formularz musisz potwierdzić walidację

    Nie ma jeszcze komentarzy...
do góry strony