
Radio Olsztyn
Epidemia nie zamroziła warmińsko-mazurskiej branży meblarskiej. W Lidzbarku w powiecie działdowskim uroczyście otwarto nową fabrykę należącą do Grupy Szynaka – informuje Radio Olsztyn.
Nowa fabryka kosztowała ponad 20 milionów złotych. Docelowo ma zatrudniać 250 osób, ale firma już myśli o jej rozbudowie i stworzeniu 150 kolejnych miejsc pracy.
- Jako Grupa produkujemy przede wszystkim meble skrzyniowe – regały, kredensy. Zdecydowaliśmy, że musimy rozszerzyć ofertę o meble tapicerowane, zwłaszcza że zdecydowanie częściej wymienia się meble do siedzenia czy leżenia. I dziś mamy już pełną ofertę – mówi prezes Jan Szynaka.
Budowę rozpoczęto w ubiegłym roku, gdy jeszcze nikt nie myślał o epidemii. Potem pojawił się koronawirus. Grupa Szynaka wiosną na miesiąc zamknęła wszystkie swoje fabryki. Ale gdy skończył się lockdown, okazało się, że branża meblarska radzi sobie lepiej, niż oczekiwano.
- Jak się okazało, pandemia spowodowała większą aktywność ludzi w remontach domów czy zmianach wyposażenia mieszkań, w efekcie wskaźniki sprzedaży za sierpień i wrzesień znacznie przekraczają oczekiwania. Ta inwestycja, którą otwieramy, też w pewnym momencie stanęła pod znakiem zapytania, ale ostatecznie okazało się, że był to strzał w dziesiątkę – dodaje Jan Szynaka.
Co istotne – Grupa Szynaka zdecydowaną większość produkcji wysyła na eksport. I właśnie eksport pomaga polskim firmom – nie tylko zresztą meblarskim.
- To otwarcie nowego zakładu absolutnie mnie nie zaskoczyło. Czas pandemii pokazał, że sektor małych i średnich, ale także dużych firm z polskim kapitałem to duża siła napędowa polskiego eksportu. Polska jest wybierana jako ten kraj, który może zapewnić zabezpieczenie łańcuchów dostaw zagranicznych – podkreśla wiceminister rozwoju Olga Semeniuk.
Na otwarciu fabryki był też obecny m.in. wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, który podkreślał, że nowy zakład jest ważny dla regionu.
- Inwestycja rozpoczęta wprawdzie przed pandemią, ale dzisiaj, w dobie przechodzenia z lockdownu w rozwój, nowa inwestycja jest bardzo cenna i ważna – mówi Artur Chojecki.
Fabryka powstała na terenie Warmińsko-Mazurskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jej prezes Zbigniew Targowski informuje, że mimo epidemii do jego drzwi pukają już kolejni inwestorzy.
- Nie widać spowolnienia. Pojawiają się kolejne inwestycje, od początku roku mamy ich 19. To całe spektrum branż – branża meblarska, spożywcza, przemysł metalowy – informuje Zbigniew Targowski.
Dobre wskaźniki – przynajmniej na razie – widać też na warmińsko-mazurskim rynku pracy. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych wynosi nieco ponad 50 tysięcy i tylko nieznacznie przekracza poziom z początku bieżącego roku.
źródło: Radio Olsztyn.
Komentarze (0)