Otwierana i zamykana wielokrotnie każdego dnia musi pracować bez zarzutu. Jest najpłytsza, ale pełni bardzo ważną rolę, bo to w niskiej szufladzie, tej "pierwszej od góry", przechowujemy przedmioty, które chcemy mieć w kuchni zawsze pod ręką.

Trudno wyobrazić sobie inne miejsce na przechowywanie sztućców niż niska szuflada. Ale obecnie w kuchni potrzeba czegoś więcej niż miejsca na łyżkę i widelec. „Pod ręką” przyda się otwieracz do puszek, wyciskacz do czosnku, chochla czy blender. One też muszą mieć swoje miejsce, o którym nie myślano w dawnych gotowych organizerach na sztućce.

- Nasz nowy organizer do niskich szuflad ArciTech został zaprojektowany z myślą o przechowywaniu nowoczesnego sprzętu, także popularnych blenderów - mówi Joanna Nowak z firmy Hettich. - Dzięki temu nie musi on zajmować miejsca w głębokich szufladach i jest zawsze pod ręką.
Nawet w niskiej szufladzie zmieści się wiele przedmiotów, które będą poukładane i zawsze na swoim miejscu, jeżeli odpowiednio zorganizujemy jej wnętrze. To oczywiście zadanie dla specjalnych wkładów porządkujących, które są idealnie dopasowane do szuflad, wykorzystując jej przestrzeń od boku do boku.

Organizery do niskich szuflad mogą być wykonane z różnych materiałów, a producent zadbał, by ich kolorystyka odpowiadała najnowszym trendom. Dlatego dostępne są, np. najmodniejsze obecnie wkłady z drewna czy z łatwego w utrzymaniu czystości tworzywa w matowej bieli, antracycie, kolorze srebrnym i szampańskim, które świetnie komponują się z beżami i szarościami mebli kuchennych.

Dobrze wyposażona
Niska szuflada chętnie montowana jest pod płytą grzewczą, bo chcemy mieć w trakcie gotowania łatwy dostęp do sztućców i kuchennych przyborów czy przypraw. Aby jej otwieranie było proste, warto zadbać o system Push to Open (naciśnij i otwórz) nawet wtedy, gdy szuflada ma uchwyt. Podczas gotowania, trzymając w ręku pokrywkę garnka czy mając ręce ubrudzone od właśnie wsypanej do garnka szczypty soli, praktyczniej będzie otworzyć szufladę biodrem.

Wbrew pozorom, choć jest niska, szuflada "pierwsza od góry" musi być odporna na obciążenia. Objętościowo nie mieści bowiem wiele, ale często są to przedmioty ciężkie, np. sztućce.
- Warto dobrać prowadnicę o wytrzymałości przynajmniej 30 kg, która poradzi sobie nawet z szufladami o szerokości ponad 100 cm - podpowiada Joanna Nowak. - Prowadnice Actro czy Quadro są tak skonstruowane, że szuflada, nawet bardzo mocno obciążona, w pełni się wysuwa, ukazując całą swoją zawartość.
Dla codziennego komfortu użytkowania warto wybrać szuflady, które będą pracowały bezgłośnie, delikatnie się otwierały i same domykały. Silent System to amortyzator zintegrowany w prowadnicy, który wyhamowuje szufladę podczas jej domykania, dzięki czemu front nie uderza o korpus szafki i nie słyszymy irytującego hałasu przesuwających się sztućców.